poniedziałek, 24 stycznia 2011

Odcinek 14 (44): A imię jego czterdzieści jest i cztery!



Czas wskrzesić zapomnianą w narodzie tradycję! Czas przypomnieć sobie stare legendy i bajania, mity na których opierały się pokolenia w czasach daleko za mgłą czasu...

Zgadzam się - nie jestem specjalistą w zakresie muzyki etnicznej, a do etniczności samej w sobie mam dość lekki stosunek, jednak nie jest tak, że nie wiem nic. Chciałbym tego, poniedziałkowego wieczora zestawić ze sobą dwa światy i dwa różne folklory, które spotykają się na co dzień na rodzimej scenie. Zapraszam od 21:00, nie sam, a z sympatycznym gościem, a raczej gościówą!



Pozwolę sobie zacytować list od Kasineczka:


ponieważ od czasu do czasu zerkam na Twojego bloga podrzucam to, co gdzieś być może się zapodziało :)
Odtworzyłam to co pamiętam (wszystko przyniesione przeze mnie + to co zapamiętałam szczególnie).
Tołhaje - Carivna
Powiedzże mi
Hambawenah - Płynie woda
Kasieneczek
Pytajo się ludzie
Sushee - Irish Groove
Karawana
Michał Rudaś - Zatrzymaj się
North Wind - Między wiatrem a wodą
Village Kollektiv - Ktoby (alt_version)
Stąd do miłego
Filip Pokłosiewicz
Paula i Karol

pozdr
K.

1 komentarz:

  1. Aż sam jestem ciekaw, co Ci z tego zestawienia wyjdzie. Mną zawładnął Żywiołak z wypalaniem rolniczej trawy. A już najciekawsze, co będzie miała do powiedzenia owa Gościówa :D

    OdpowiedzUsuń